Euro Coop to Europejska Wspólnota Spółdzielni Konsumenckich, której członkami są krajowe organizacje spółdzielni konsumenckich, działające głównie w handlu detalicznym żywnością, w 19 krajach europejskich i 1 pozaeuropejskim. W ubiegłym roku w jego szeregi wstąpiła Francja a Polska jest ostatnim krajem z własną spółdzielczością, która nie ma reprezentacji w tej europejskiej organizacji spółdzielców.

Czas to zmienić – władze Związku Rewizyjnego w piątek 10 grudnia składają pismo, w którym zgłaszają polską kandydaturę do członkostwa w Euro Coop. - Związek obserwuje rosnące zainteresowanie rozwojem ruchu spółdzielczego na całym świecie. Za datę powstania spółdzielni konsumentów w Polsce przyjmuje się rok 1869, kontynuujemy tradycję tego ruchu od ponad 152 lat - czytamy w piśmie akcesyjnym.

I dalej: - Teraz nadszedł czas, aby stać się częścią europejskiej organizacji konsumenckiej jako Euro Coop. Widzimy wiele zalet i możliwości w nawiązaniu trwałej relacji z innymi spółdzielniami - tak w piśmie akcesyjnym do Matiasa Fiedlera, prezydenta Euro Coop napisali Ryszard Jaśkowski, prezes zarządu KZRSS i Szymon Fabisiak, zastępca prezesa KZRSS.

Co KZRSS da uczestnictwo w europejskiej organizacji? Nastąpi m.in. transfer danych, doświadczeń i technologii (w tym tzw. zielonej). - Nie wykluczamy też wspólnych zakupów – ujawnił nam Ryszard Jaśkowski.

Nie bez znaczenia jest również fakt, że polska spółdzielczość zyska reprezentację w Unii Europejskiej i będzie miała wpływ na tworzenie prawa. 

źródło: handelextra.pl